Pokój Nr.3 (Diego,Giovanni,Tomas)

Vico

- Kocham Cię nad życie... - pocałowałam go.

Diego

odwzajemnił pocałunek i głaskał ją po plecach

- ja ciebie tez słoneczko - murgnał do niej

Vico

Zaczęłam się kręcić.

- Ale wiesz, że ja mam łaskotki... - zaśmiałam sie.

Diego

bawłi sie jej włosami ktore opadały mu na tors

- wiem kochanie - murgnał do niej

Vico

Chwyciłam go za rękę mocno ściskając i przytulając do siebie. Leżeliśmy tak w milczeniu.

Diego

był do niej przytulony i przez chwile pomyslla "hmmm co z roberta dobrze spiewa ... szkoda ze jej niema nwet bysmy zrobili proboe" pomyslal i spojrzał na vico poczym ja pocałował

Vico

Leżeliśmy tak nadal milcząc.

Czułam się wspaniale, teraz nic mi nie było do szcześcia potrzebne.

Diego

lezała tak na nim i było cicho to dał jej klapsa w pupke; P

- kociak bo usniechsz

Vico

- Zzzzzzzzzz.... - zaśmiałam się. - Podrywasz mnie... Razz

Diego

-a to ja jeszcze musze cie podrywac ?? myslalem ze juz niemusze - powiedział udajac zasmucony

Vico

- Ja jestem już zarwana, ale lubię być zaczepiana przez Ciebie... - zaśmiałam się

Diego

- a to tez lubisz ? - zapytal i pocalował ją bardzo namietnie Wink

Vico

- Mmm... to lubię bardzo bardzo... rozpieszczasz mnie Razz

Diego

- i namnie teraz zwalasz ? ładnie to tak kociak ? - zasmaił sie i dał jej klapsa Razz

Vico

- Na kogoś musze... - zaśmiałam się

Diego

-nigrzeczna kocica - zasmiał sie i dał jej delikatnego klapsa i pomasował odrazu po posladku ;P chciał ja neico rozpalic ;D

Vico

Złapałam go za kark jedną rączką i przyciągnęłam do siebie, patrząc mu w oczy... nasze usta lekko sie stykały, każde z nas czuło oddech drugiego na sobie.
- I co powiesz? - szepnęłam.

Diego

- ze cie mocno kocham bardzo mocno - murgnał do nie i musnał ja wargami ;D cały czas lezala na nim Wink

Vico

Pogłaskałam go po klatce piersiowej i pocałowałam.

- Cały dzień w łóżku... mmmmm....

Diego

zasmial się

- z toba moge byc tu całą wicznosc Razz