Pokój Nr.1 (Sol,Mia,Vico,Celina)

Diego

- nie ja jeszcze musze gdzies isc .. - powiedział i i padl jak kawka na łózko vico ;P

Vico

- Daleko nie pofruniesz - zaśmiałam się i nachyliłam nad nim. - Pośpiewam Ci kołysanke jak chcesz... <lol2>

Diego

- nie nie nietrzeba - powiedział i wstal

pocałował ja namietnie

- dobranoc kociak - powiedział i wyszedł do siebie

Vico

- Prosto do pokoju... - powiedziałam za nim.
- Dobranoc..

Santos

odprowadził mije do drzwi .. zajrzał do srodka vico juz spała

- sluchaj mam pytanie ... co jest nietak miedzy robertą a diego ? mi sie wydaje ze sa podobni do siebie ale chyba to sa moje odczucia

Sailor Moon

- Santos dziękuje za odprowadzenie. Diego jest z Vico i tyle niech Ci wystarczy. Roberta jest nieznośna, ale nie ma nic wspólnego z Diego.- Powiedziała z uśmiechem.

Santos

- hmmm jak ogien i woda ... - zasmiał się

- no to dobranoc mija - powiedział z usmiechem i dal jej buziaka w piliczek

- jutro sie widzimy .... pewnie pogadamy jak cos to zawsze moge pomuc ... z wielka przyjemnoscia pomoge - powiedzial poczym poszedldo siebie

Sailor Moon

- Pomóc? Ciekawe w czym.- Pobiegła wziąć prysznic, ponakładała wszelkie kremy an noc jakie miała i poszła spać padnięta po całym dniu.

Sailor Moon

Obudziła się rano i spojrzała w lusterko.- Boże jak ja wyglądam?!- Wstała i zobaczyła, że Vico jeszcze śpi. Poszła do łazienki wziąć kąpiel, wróciła zrobiła makijaż, ubrała się i wyszła z pokoju.

Vico

Obudziłam się rano doprowadzając się do porządku, wzięłam prysznic, ułożyłam włosy, umalowałam się, przebrałam i wyszłam.

Vico

Weszliśmy do pokoju, od progu się całując, po drodze rozpinałam mu koszulę. Mijając próg, zatrzasnęłam drzwi.

Diego

zdiął koszule i zucił gdzies w strone drzwi razem z komórką - jestes cudowna - powiedział i zaczął całować ją po szyji ;P

Vico

Rozpuściłam jedną ręką włosy, które opadły mi na ramionach.
Pchnęłam go i wylądował na łóżku, wdrapałam się na niego, całując po karku, klatce piersiowej, łaskocząc go końcówkami włosów.

Diego

rozpiął jej bluzeczke ;] i rękoma ujął w biodrach przyczym calowal ją po ramionach

Vico

Usiadłam na nim okrakiem... nie przestawałam całować... czułab go bardzo blisko siebie... robiło się coraz goręcej, a ja pozbyłam się bluzki...

Diego

rozpiął jej suwaczek od spudniczki i rękoma gładził ją po plecach w dół i w góre od posladków do ramion całując ją przy tym po szyji i ramionach Razz

Vico

Odsunęłam jego ręce lekko się unosząc, rozpinałam mu spodnie, uwalniając potworka jeszcze zakrytego przez bokserki... powoli zsuwałam z niego spodnie...

Diego

zasmiał się i wyjął z kieszeni durexa ^^ :]

- niezapominajmy o zabespieczeniu kochanie - poiwiedział i calując ją namietnie rozpiął jej biustonosz i zucił gdzies na bok ;->

Vico

- Twój ojciec o to zadbał? - dodałam i ściągnęłam z niego spodnie. - Zaczyna się prawdziwa zabawa... - lekko drapnęłam go po szyi. Szeptałam mu różne rzeczy na ucho Wink

Diego

- hmm powiedzmy ze w pewnym stopniu - zasmiał się i zaczął gładzic ją po posladkach całując jej piersi ;P