Pokój Nr.2 (Raquel,Roberta,Jose,Lupita,Christina)

Giovanni

- co w twoim przypadku jest bardzo prawdopodobne - powiedział po czym się zaśmiał

Roberta

Posiedzielismy jeszcze troche i pogadalismy.
-Ok...musze isc....glupi zaklad wyzywa-powiedzialam

Giovanni

spojrzął na nią i zrobił smutną minkę

- skoro musisz, ale najpierw zajmę Ci jeszcze chwilkę - powiedział po czym pocałował ją b.namiętnie

Roberta

Odwzajemnilam pocalunek i mrugnelam do niego.
-Trzymaj kciuki bym wygrala-powiedzialam i wyszlam

Giovanni

patrzył jak wychodzi po czym sam wyszedł Very Happy

Roberta

Przyszlam do pokoju.Polozylam sie do lozka i zakrylam koldra.

Giovanni

doszedł lekko chwiejnym krokiem po czym zapukał do drzwi Razz

Roberta

-Nie ma nikogo!-krzyknelam

Giovanni

- Roberta proszę otwórz mi drzwi - powiedział zapitym głosem

Roberta

-Idz do vico ona ci napewno otworzy-odkrzyknelam

Giovanni

- nie dasz mi wyjaśnić ?? pamiętasz sytuację jak się z Diego całowałaś, ja przynajmniej wysłuchałem Ciebie, widać tak naprawdę bawiłaś się mną i teraz szukasz pierwszej lepszej okazji aby zerwać, ale jak chcesz - powiedział smutnym zapitym głosem po czym poszedł do salonu odreagować

Roberta

Wyszlam z pod koldry.
-Niech to wszystko szlag....-westchnelam i wyszlam

Roberta

Weszla do pokojui poszla wziac prysznic.Przebrala sie w pizame i polozyla do lozka.Byla wkurzona dzisiejszym dnie.Szybko usnela.

Roberta

Obudzilam sie rano.Wyszykowalam i wyszlam z pokoju.Ciagle myslalam o wczorajszym zdarzeniu.

Roberta

Przyszla do pokoju.Miala jz wszystkiego dosc.DOstala telefon od ojca ze jutro przyjezdza po nia.
-Swietnie....-pomyslalam i zaczelam sie pakowac

Roberta

Gdy sie spakowala poszla spac.

Roberta

Wstala i wyszykowala sie.Spojrzala bezradnie na walizki i po czym wyszla z pokoju na snaidanie.

Lupita

Wstała,wzięła prysznic,ubrała się i wyszła.

Lupita

Wróciła do pokoju. Zauważyła spakowane walizki...usiadła na łóżku.

Roberta

Weszlam do pokoju.
-O Lupita juz nie spisz-powiedzialam na wejsciu