Stolik Nr.1

Julietta

- Mam prośbe możesz rozchylić na chwile kołnierzyk koszulki. - powiedziała

Teo

-jasne -odchyla i pokazuje juliettcie polserduszka

Julietta

- Nie wiem dlaczego ale myślałam że go nie masz. - powiedziała

Teo

-dlaczego ?- zdziwil sie

Julietta

- Wtedy gdy ci je dałam niezbyt byłeś ucieszony. - powiedziała

Teo

-zrobilo mi sie glupio ze ja nic do ciebie nie mam tylko dlatego

Julietta

- Teo to ja chciałam tobie coś dać a ty nie musisz . - powiedziała

Teo

-wiesz ja nigdy nie dostawalm niczego do dziewczyn wiec moze dlatego tez - powiedizal

Julietta

- A co w tym takiego niezwykłego ?. - zapytała

Teo

-ja ogolnie jestem zacofany w sprawach damsko meskich - zaczerwienil sie

Julietta

- Aż tak bardzo nie jestes . - powiedziałą

Teo

-jak to nie jestem nie wiem jak mam sie czasami zachowac co mam zrobic itp- odpowiedizal

Julietta

- Teo spokojnie. Jak chcesz możemy zmienić pare rzeczy i zobaczymy jak to wyjdzie. - powiedziała z uśmiechem

Teo

-tzn co zmienic'?-zapytal zaciekawiony

Julietta

- No nie wiem....a co byś myślał gdyby na początek zmienić coś w twojim wyglądzie ?...nie że mi sie nie podobasz ale może to ci sie spodoba. - powiedziała

Teo

-a co pozminiac?- zapytal

[on juz jest po przemianie jakby co ]

Julietta

- A może nastroszyć ci nieco bardziej tak włoski co ?. - zapytała

Teo

-rob ze mna co chcesz ufam ci Smile

Julietta

- Dobra tylko potem będzie mały kłopot jak dziewczyny będą latały za tobą a ty polecisz za nimi. - powiedziała

Teo

-polece ale woroce po jakims czasie - zazartowal i pocalowal juliette