Stolik Nr.2

Julietta

- A wszystko dobrze....musiałam porzucić zamiar mordu bo zamrażalek nie mają, pewne osoby coś mi powiedziały. - powiedziała

Teo

-nie nie gdzie ja i podrywacz .......-z lekka sie zarumienol
-przepraszam powinlem sie piertwszy przedstawic jestem Teo- podal reke dziewczynie

Teo

-kogo tak zamierzacie mordowac? - zaciekawil sie

Roberta

Zasmialam sie do Teo i zauwazylam Santosa.
-O nie ty sie do mnie nie zlizaj-powiedzialam zusmiechem i zlapalam sie za glowe

Julietta

- Thomasa chłopaka który jest najgorszą świnią pod słońcem...hey Santos właśnie poznałam Teo o którym mówiłeś. - powiedziała

Lupita

Uśmiechnęła się.
-Wszystko w jak najlepszym porządku-odpowiedziała Juliettcie Smile

-A ty widze nie jesteś w najlepszym humorze?

Santos

usmiechnał sie do roberty

- spokojnie rob mam lupite - zasmial się

Teo

-Tomas jest babiarzem z tego co zuwazylem zawsze mu sie laski nudzily.....tak a co o mnie mowil pewnie same najgorsze rzeczy hehe -zasmial sie

Julietta

- Owszem choć już się wypogadza i jest coraz lepiej. - powiedziała

Roberta

-uwazaj Lupe zeby ciebie nie poczochral-zasmailam sie

Lupita

-Hm. czy ja o czymś nie wiem??-zaśmiała sie Smile

Julietta

- Aaaa coś o tobie powiedział ale nie wiem czy moge to ujawnic. - powiedziała

Teo

-ok rozumiem tajemnica

Julietta

- Nie tyle tajemnica co Santos coś mi doradził. - powiedziała

Santos

- nie wszystko okej lupita - powiedział i pocąłowałją w polcizek Razz

poczym spojrzał z tajemncizym usmiechem na roberte ;D

Lupita

-Mam nadzieję-powiedziała popijając sok :p

Teo

-ok w rady to ja juz nie wnikam:) a tak macie jakies palny na dzisiaj? - zapytal

Roberta

-A co Teo masz jakis ciekawy pomysl?

Teo

zamowil wode z lodem

Julietta

- Ja nie mam żadnych planów a ty ?. - zapytała