Basen

Roberta

-W oceanarium twojego dziadka na Florydzie zapewne-zasmialam sie - Co jeszcze wymyslisz?-zapytalam gdy podplynal blizej

Giovanni

- nie wierzysz mi - zapytał z uśmiechem

Roberta

-Biorac pod uwage ze masz rodzine cna calym swiecie...trudno w to uwierzyc-powiedzialam

Giovanni

chciał zmienić temat

- nie dobra jesteś - powiedział z uśmiechem po czym wyszedł z wody i podszedł do Rob - nie powiesz mi że boisz się wody - powiedział po czym podszedł do krawędzi basenu i ochlapał Robertę Razz

Roberta

-O ty....-pochylilam sie i tez zaczelam go chlapac

Giovanni

złapał ją za biodra i wskoczył z nią do wody ( w tym miejscu basenu była ona dosyć płytka !! )

zaśmiał się i zaczął dalej chlapać Rob

- chyba Ci się makijaż zmywa - powiedział z uśmiechem

Roberta

Na szczescie nie bylo gleboko wiec spokojnie stałam.
-W rozmazanym tez mi nie jest zle-zasmialam sie i popchnelam go do wody dalej chlapiac

Giovanni

spojrzał na nią z uśmiechem

- masz rację aż tak źle nie Razz

- powiedział śmiejąc się po czym zaczął ją chlapać i odpłynął na głębszą wodę Razz

Roberta

-Ja na glebsza nie ide-wystawilam mu jezyk

Giovanni

- dlaczego - spytał zaskoczony - nie mów mi że nie potrafisz pływać bo Ci nie uwierzę Razz

Roberta

-Wiec nie powiem skoro nie uwierzysz-zasmialam sie - Juz raz sie tu topilam drugi raz nie mam zamiaru-dodalam

Giovanni

spojrzał na nią ze zdziwieniem

- oj kiedyś się nauczysz pływać - powiedział z uśmiechem po czym wyszedł z basenu i usiadł na leżaku aby się troszkę opalić Razz

Roberta

Wyszlam z wody i przetarlam oczy by nie byc rozmazana.
-Przez Ciebie jestem cala mokra-szturchnelam go i zasmialam sie

Giovanni

- raczej dzięki mnie Razz

- powiedział z uśmiechem - siadaj na leżaku zaraz wyschniesz, ciepło jest dzisiaj

Roberta

Usiadlam.
-Dzieki Tobie przynajmniej sie nie nudzilam, to moge przyznac-powiedzialam z usmiechem

Giovanni

- ja też się nie nudzę w twoim towarzystwie - powiedział z uśmiechem

Roberta

-i to chyba najwazniejsze-powiedzialam z usmiechem i przybilam mu pione:D

Giovanni

uśmiechnął się do niej

- masz jakięs plany na wieczór ?? - spytał

Roberta

-A proponujesz cos?-zapytalam z ciekwoscia

Giovanni

- może dało by radę się wymknąć gastonowi i pójść do klubu - powiedział z uśmiechem - a jeżeli nawet nie to pogadał bym z Diego może byśmy zrobili jakąś imprezę u nas w pokoju Razz