Basen

Roberta

-Lepiej juz idz....-powiedzialam i odwrocilam sie patrzac w wode

Diego

przykucnał kołoniej chciał wiedziec co jest nietak

- roberta... ty nienawidzisz mnie ? czy nienawidzisz miłości ? - powiedział i delikatnie reka odwrocil jej twarz by patrzyla na niego

Roberta

Zlapalam sie za glowe.
-jakiej milosci....nie wiem o czym ty mowisz-pokiwalam glowa

Diego

- dzis zauwazyłem jedna zecz ... gdy wrocilas ... jakos dziwnie przeszkadza ci to ze całuje sie z vico .... niedostaje juz po twarzy od ciebie ..... dlatego niewrzucilem cie do wody ... bo cos by cie mogło - dotknął reka jej piersi tam gdzie miala serc- tu zabolec , ale ty chyba niemasz odwagi , tak jak mowilem ... bedzie ci mnie brakowac - powiedizal z lekkim usmiechem i murgnał do niej

Roberta

-Nie wiesz co mowisz...-powiedzialam wstajac
-Nigdy sie w tobie nie zakocham-dodalam i pobieglam przed siebie

Diego

wstał i podrpal sie po glowie i poszedł za nia ;D

Roberta

przyszlam na basen.Sciagnelam ciuchy ze zostalam w samym stroju kapielowym.
Podeszlam do basenu,usiadlam i zanuzylam nogi w wodzie.

Diego

szedł tutaj zdiał koszule byłą mokra i zobaczyl roberte

- przegielas ... - poweidział i połozył sie na lezaku

Roberta

-nalezalo ci sie-powiedzialam nie patrzac na niego

Diego

- dobra jak ty chcesz ... - poweidział obojetnie bo sie na nią wkurzył

Roberta

-Jesli Vico bedzie na probie ot mnie nie bedzie-powiedzialam do niego ale patrzylam ciagle w wode

Diego

zasmial sie

- dobra ... jak chesz ... rob co chcesz ... jestes mi obojetna ...- skwitował

Roberta

Zasmucilo ja to co powiedzial, ale nie mogla tego okazac.
-Jak chcesz, twoja sprawa-powiedzialam machajac nogami w wodzie

Diego

- dobra ... juz niewezeme vico ... neich ci bedzie ... ale na wystep przyjdzie ..... i mam gdzies co wtedy powiesz ... - powiedzial i połozył sie na brzuchu ;D z mysla ze zaraz cos mu zrobi Very Happy

bo nic jej niemowil o wystepie; D

Roberta

Zerwalam sie na nogi i podeszlam do niego.
-Co?Jakim wystepie?

Diego

ziewnął glośno i zmaknał oczy

- cos ci sie przesłyszało spiacy jestem - powiedział bo lubił sie z nia droczyc xD

Roberta

usiadlam mu na plecach i pociegnelam za wlosy.
-lepiej mi powiedz-odparlam

Diego

- roberta ... złaś ... i puszczaj ...nic ci niepowiem - powiedział i zasmialsię Very Happy

miala ciepły tyleczek mrrr :* Very Happy

Roberta

-Nie zejde dopoki nie powiesz!-ciagle trzymalam go za wlosy

Diego

zaczał szukac czegos rekoma Very Happy

i zlapal ją za biodra .. zjechał nizej i dał jej klapsa ;D

- złaś kociak ...niepowiem ci - zasmiał się Very Happy