Sad

Teo

caly szczesliwy przyblizyl sie do julietty i ja delikanie zaczol calowac w usta

Julietta

Odwzajemniła pocałunek

Teo

-czuje sie cudownie w twoim towarzystwie
-ale zrobilo sie pozno chyba trzeba isc do pokojow nie sadzisz?

Julietta

- Sądze bo jeszcze Gandia nas dorwie. - powiedziała

Wstała i poszła

Teo

zabral julitte za reke i poszedl do pokoju

Lupita

Przyszła do sadu.Usiadła pod jakims drzewem i myśląc o Santosie zaczęła płakać.
-Głupek ze mnie-pomyślała-A wierzyłam,że będzie tak pięknie..tylko co ja zrobiłam?-myślała sobie-Skończymy jak Tomas i Pilar?-zadała sobie sama pytanie.

Lupita

-Dobra...lepiej stąd pójde-pomyślała-Zajmę się czymś innym-wstała,wytarła łzy i polczki i opuściła sad.

Diego

wszedł z tym sznurem do sadu , przywiazał go do drzewa i zaczał ciagnac ze jabka spadały

- pozbieram jabłka to sie odstresuje ... - powiedizal zrezygnowanie do siebie

Diego

niedało mu to satysfakcji wiec poszedł do pokoju

Roberta

Przyszlam do sadu i usiadlam pod drzewkiem.Ciagle po glowie chodzila mi piosenka Una cancion.

Diego

podszedł blizej i zobaczył ze to roberta ... nic doniej niemiał ... w zasadzie juz ją nieco polubił ;P to bedzie miły Wink

usiadł kołoniej z gitara na kolanach

- ty tez niemozesz spać - zapytał ciepłym głosem

Roberta

Spojrzalam na niego.
-Wiedzialam ze mnie sledzisz-zazartowalam - Prawde mowiac zdrzemnelam sie popoludniu dlatego nie moge spac....

Diego

zasmiał się spojrzał na nią po chwili odwrocił wzrok

- pikne niebo tej nocy .... - swierdził

- roberta ... czemu ty jestes taka uparta czasem co ? - zapytałł i spojrzał na nią

Roberta

-Czasem?Zazwyczaj jestem uparta....taka juz jestem-powiedzialam i wzruszylam ramionami

Diego

zasmiał się i oparł głowe o drzewo

- czasem sobie mysle jakby to było gdybysmy sie niekucili - stwierdził i po chwili otrzasnałsię

- znaczy ... no ... chodzilo mi o to ze ... bysmy byli jak kolega i kolezanka - powiedzial naprawiajc poprzednie zdanie Very Happy

Roberta

-Zawsze wieczorem nachodza cie takie przemyslenia?-usmiechnelam sie
-Oyendo una cancion para ti para mi-zanucilam sobie po nosem Very Happy

Diego

- moze ... wieczorami zamaist spac czesto mysle co dalej ... - powiezdial patrzac w gwiazdy Razz

po chwili znowu na nia spojrzał

- podoba ci sie ta piosenka?

Roberta

-Powinnam powiedziec ze nie zebys nie mial za wysokiej samooceny-zasmialam sie
-Myslisz co dalej...z czym?

Diego

- z zyciem .... a zreszt aniewarzne ... niezly wyciska dajesz niektórym ... nawet mi ... ale wnioskuje z wszystkiego ze jestes wporzadku - powiedzial patrzac na nią

Roberta

-Daje wycisk tym ktorzy na to zasluguja-powiedzialam i spojrzalam na niego