Sad

Diego

"idiotka ... wykorzystuje to ze kocham muzyke ... " pomyslal i poszedł

Vico

Usiadłam sobie pod jakimś drzewem, chyba jabłonka i czytałam książkę.

Sabrina

Usiadłam pod drzewem i myślałam

Sabrina

Po chwili poszla sie przejsc

Giovanni

przyszedł do Sadu i położył się pod jakimś drzewem, patrzył w gwiazdy Very Happy

była ładna pogoda, bezchmurne niebo

Roberta

Spacerowalam nie mogac spac.Zobaczylam Giovanniego.Podeszlam i usiadlam obok.
-Hej-powiedzialam i mrugnelam do niego

Giovanni

-cześć - powiedział i pełen euforii od razu się do niej przytulił

Roberta

-Jade za tydzien do Hiszpani...-powiedzialam szybko

Giovanni

zrobił duże oczy

- co ?? :O - spytał

Roberta

-Gaston sie na mnie uwzial i zadzownil do mojego ojca....-skrzywilam sie

Giovanni

zrobił smutną minkę - kiedy jedziesz - spytał smutny

Roberta

Przytulilam sie do niego.
-Za tydzien....nie chce tam jechac, ale jzu chyba nci nie poradze-powiedzialam smutna

Giovanni

- pewnie pojedziesz do tej Hiszpanii i o mnie zapomnisz - powiedział smutnym głosem i spojrzał w niebo

Roberta

-Co ty mowisz....-powiedzialam i spojrzalam mu w oczy -nie zapomne-dodalam i pocalowalam go

Giovanni

odwzajemnił pocałunek (trwało to z 5 minut xP)

- chyba mnie przekonałaś, też będę na Ciebie czekał - powiedział z uśmiechem i pocałował ją Razz

(musiał się nacałować w końcu troszkę jej nie będzie ) Razz

Roberta

-No ja mam nadzieje-powiedzialam miedzy pocalunkami

Giovanni

uśmiechnął się do niej po pocałunku

- zadzwoń chociaż z tej Hiszpani - powiedział z uśmiechem

Roberta

-Jasne ze zadzonie nabije tatuskowi taki rachunek ze mnie od razu wygoni-zazartowalam

Giovanni

uśmiechnął się po czym spojrzał jej prosto w oczy

- kocham Cię - powiedział poważnym tonem

Roberta

Patrzylam mu prosto w oczy.
-Ja...ciebie tez-powiedzialam z lekkim usmiechem