piwnica do imprez

Miguel

Miguel usiadł i myślał o Mii.

niegzecna

podeszla do chlopaka i dziewczyny tanczocych (vico i gio)
-hej jestem Luz viviana mam nadzije ze bedzie sie dobrze bawic i zapraszam do barku z alkocholem Very Happy

Vico

Mrugnęłam do Gio i tańczyłam z nim. Rozglądałam się co trochę po sali, (czyt. piwnicy) w poszukiwaniu innych znajomych twarzy.

- Witam Luz, yo soy Vico... - przywitałam sie z nią.

Paola

podeszła do Miguel
-a ty czemu sie nie bawisz?-spytała i podała mu drinka

Miguel

- Myśle o Mii - powiedział...

niegzecna

poszla do barku zabrala drinka
-dalej chodzcie sie bawic -powiedizla do paoli i miguela i poszla tanczyc

Giovanni

- siema luz jestem Giovanni, KAPITAN GIOVANNI - powiedział z uśmiechem i dalej tańczył z Vico - świetnie tańczysz - powiedział do vico Very Happy

Vico

- Ty też jesteś całkiem niezły... - "bujaliśmy" się dalej w rytm muzyki Wink

- Gio, dlaczego kapitan? - od dawna ją to nurtowało.

niegzecna

tanczyla i popijala drinki jedn za drugim ale za to bywila sie swietnie podeszla do vico
-vico odbijany odstap mi troche przystojnika mam nadzije ze zla nie bedziesz - zaczela zgio tanczyc

Miguel

- Paola chcesz to idz ja sie stąd nie ruszam - gapił się w podłoge

Paola

-wiesz jakoś mnie nie rusza ta piosenka-powiedziała i poszła do barku po drinka

Giovanni

- brat mojego ojca był kapitanem ekskluzywnego statku rejsowego, kiedyś dał mi usiąść za stery i wszyscy od tamtej pory tak do mnie mówili - powiedział z uśmiechem - dalej ejsteś z Diego - spytał z uśmiechem

Tomas

Podszedł do stołu i poprosił piwo z sokiem malinowym

Vico

- Proszę bardzo... - uśmiechnęłam się do Luz i odsunęłam.
- A z Tobą jeszcze sobie potańczę... - zaśmiałam się i podeszłam do Miguela.
- Hola - przywitałam się z nim. - Co tak na uboczu?

niegzecna

-dziekuje vico- odpowieidzla
- tak kapitanie giovanni swietnie tanczysz, prosze - podaje mu drinka

Miguel

- O hej - powiedział do Vico
- Myśle...
- A ty dobrze się bawisz? - uśmiechnął się

Tomas

Wtrącił się do tańca i pocałował Vico w policzek na dobry początek imprezy

-Zatańczymy - uśmiechnął się i mrugnął okiem

Diego

otworzył te cholerne drzwi i wszedł z rob do srodka okulary zasunał na fryzure

- oto jestem z moja piekna towarzyszka - powiedział i złapał rob za biodra Razz

- witam wszystkich - dodał

Vico

- Rozchmurz się, impreza się jeszcze rozkręca.... a Mia może później wpadnie - szepnęłam mu na ucho.

Spojrzałam na Tomasa. - A z przyjemnością - powiedziałam i ruszyliśmy na parkiet.

Giovanni

uśmiechem podziękował Luz za drinka

- siema Diego - krzyknął i podniósł drinka w górę - to jak bawimy się -powiedział z uśmiechem i wypił całego drinka