Kanapy przed TV

Giovanni

wszedłdo salonu wałczył tv i usiadł na kanapie, oglądał jakiś teleturniej

Roberta

Dobiegłam do szkoły.Usiadlam na jednym z foteli przed telewizorem.

Giovanni

spojrzał na Robertę - coś Cię chyba inni nie lubią - powiedział do niej

Roberta

-Jakbys zgadl kapitanie-powiedzialam

Giovanni

- co się stało widzę że jesteś zdenerwowana - powiedział do dziewczyny

Roberta

-Twoj koleszka Diego! Co za idiota....-powiedzialam zdenerwowana

Giovanni

- Diego jest w porządku, może miał zły humor czy coś - powiedział po czym dodał - co Ci zrobił

Roberta

-Wporzadku? Pewnei tylko takiego udaje kretyn! Co mi zrobil....z checia by mnie zabil-powiedzialam z uironicznym usmiechem

Giovanni

- wydaje mi się że za mało go znacz postaraj się go poznać bliżej, może się jeszcze zaprzyjaźnicie - powiedział z uśmiechem

Roberta

-Nie mam ochoty go poznawac, pokazal mi juz jaki jest-odparlam - A ty...co tu tak sam siedzisz?-zapytalam, bo niechcialam gadac juz o Diego

Giovanni

- a troszkę z piwami przesadziłem i się przeszedłem aby wytrzeźwieć - powiedział z uśmiechem

Roberta

Zasmialam sie i oparlam glowe o fotel.
-Chyba na dzis mam jzu wszystkiego dosc-powiedzialam

Giovanni

- pierwsze dni w nowej szkole zawsze są ciężkie, też jestem tu nowy - powiedział do Roberty

Roberta

-W tej szkole kazdy dzien bedzie ciezki-zasmialam sie
-CHociaz ty wydajesz sie normalny nie to co tamci-powiedzialam

Giovanni

- to że jestem normalny uznam za komplement - powiedział z uśmiechem - a co do innych, mówię poważnie powinnaś ich lepiej poznać często pierwsze wrażenie jest mylne

Roberta

-Chyba mnie do nich nie przekonasz-wystawilam mu jezyk

Giovanni

- gdzie z tym językiem - powiedział do niej z uśmiechem - przynajmniej humor Ci się troszkę poprawił widzę

Roberta

-Troche sie uspokoilam bo nie musze na nich patrzec-zasmialam sie

Giovanni

- no i dobrze, złość piękności szkodzi - powiedział z uśmiechem