Znaleziono 86 wyników

Rozmowa telefoniczna
"Prosze o wstawienie sie do szkoly....."

Rozmowa telefoniczna
"Proszo o wstawienie sie do szkoly....."

Zadzownil do Pana Colluci i Almy Rey, by poinformowac o zachowuaniu ich corek.
Zajal sie swoimi sprawami.

Wszedl do gabinetu Gastona.Powiedzial mu ze ma bardziej pilnowac uczniow a w szczegolnosci Colucci i Pardo.Wyszedl do siebie.

-Nie interesuj sie!powiedzial groznie
-Poszukasz Roberty i razem wrocicie do pokoju! Przyjde za niedlugo i sprawdze czy jestescie jak was nie bedzie to inaczej porozmawiamy-dodal i poszedl do siebie

-prosto do swojego pokoju! Powiem gastonowi zeby was bardziej pilnowal, skonczyly sie luzy-powiedzial grozne i pokazalam jej reka ze ma isc.

Wzial Mie za reke i wyprowadzil z pokoju.Nie mial zamiaru sluchac jej prosb bo i tak zrobil by swoje.
-Powiedz mi jeszcze gdzie jest Pardo?

-Nie znasz przepisow? nie powinno Cie tu byc! Natychmiast do swojego pokoju! Zadzwonie do twojego ojca!-mowil podniesionym tonem.Byl zdenrwowany.
-A ty Arango spac!

Postanowil pierw zajrzec do chlopakow a pozniej zajac sie szukaniem Mii i Roberty.Zapukal i wszedl.Od razu zobaczyl Mie i Miguela na lozku.
-Colucci!!!-krzyknal

Wszedl do 2 pokoju.Byly wszystkie dziewczyny oprocz Roberty.
-Dosyc tego-powiedzial do siebie i wyszedl

Zapukal i wszedl do 1 pokoju.Zobaczyl ze Celina i Vico juz spia, ale nie bylo Mii.Zdenerowal sie.Wyszedl.

Postanowil zrobic obchod by sprawdzic czy wszyscy uczniowie a juz w swoich pokojach.Wkoncu byla juz na to pora.

Podrapal sie po glowie.
-Ma wplywowych znajomych...uczyl juz sztuki....czemu nie-pomyslal sobie i wrocil do papierkow

-Chocby od jutra-powiedzial - Tylko prosze podejsc do sekretarkii i podac jej wszystkie dane-dodal

-No tak tak rozumiem-usmiechnal sie
-Ale mial Pan szczescie ze akurat ta posada sie zwolnila...wydaje mi sie ze mozna pana przyjac-powiedzial

-Ma Pan ze soba papiery ze szkol w ktorych pan uczyl?-zapytal go

Pokiwal glowa.
-Wplywowi znajomi....hmmm i chcialby pan uczyc sztuki tak?

Schlebialo mu to.
-Wkoncu to najlepsza szkola w Meksyku-powiedzial zadowolony - Uczyl pan kiedys w szkole?Mam pan jakies doswiadczenie?-zapytal i przeszywal go wzrokiem:D

-Kto pana tu przyslal?Mam pan jakies kwalifikacje?

-Tak to jak....a Pan to kto...i o co chodzi?-zapytal wstajac